poniedziałek, 21 maja 2012

Newsy: Wymagania Max Payne 3 - czy aby na pewno potrzebny komputer z NASA ?



  Owszem, jestem ogromnym fanem postaci Maxa Payne'a, jest to jeden z bohaterów gier, z którym się związałem najbardziej w swojej karierze gracza, oraz jest On jedną z moich ulubionych postaci fikcyjnych w ogóle, a także największym swojego rodzaju "wzorcem". Dlatego już od pierwszej wiadomości dotyczącej tworzenia kolejnej części przygód swojego ulubionego bohatera śledziłem cierpliwie każdy news, screen, wywiad czy zapowiedź. I dlatego też ciężkim szokiem była dla mnie opublikowana niedawno wiadomość dotycząca wymagań sprzętowych Maxa Payne'a 3: procesor 6-rdzeniowy, 16 GB RAM-u, oraz karta graficzna z 2gb w środku- taki komputer posiada naprawdę wąskie grono odbiorców, NASA oraz sam Rockstar Games. Ale jednocześnie podano przy tym wymagania minimalne, całkiem przyzwoite: 2 GB RAM, procesor dwurdzeniowy, GF 8600. Pytanie tylko, czy owe "minimalne" wymagania, oznaczają tyle, że grę da się uruchomić na tym komputerze, i się męczyć szybkością 20-30 klatek, czy może są to minimalne wymagania, na których gra, po uprzednim wyłączeniu wszelkich dodatków, oświetleń i tym podobnych, będzie działać w przyzwoitych 50-60 FPS ?
  Odpowiedź na to pytanie niestety poznamy dopiero po tym, jak grę będziemy już mieli w domu, bowiem niemożliwym jest na to pytanie odpowiedzieć przed jej zakupem - nie ma co liczyć na Rockstar w owej kwestii, bo na pewno nie udzielą szczerej odpowiedzi, w obawie przed utratą klientów, którzy wymagań się przestraszą, wersja demonstracyjna, najlepszy w tym przypadku środek, też nie zostanie wydana. Nie możemy też się sugerować, że wymagania minimalne na pewno pozwolą nam na w miarę komfortową grę- w końcu w przypadku Battlefield 3, który powinien na komputerach o konfiguracji nawet wyższej niż minimalna działać umiarkowanie dobrze, tnie się wręcz niemiłosiernie, z uwagi na fakt, że nowy BF ma silnik ,który pobiera okrutne zapasy energii i pamięci systemowej, i tak samo będzie w przypadku engine'u napędzającego nowego Maxa Payne'a. Nieco bardziej optymistyczny, i, mam szczerą nadzieję, że zastosowany u Maxa scenariusz polega na zabiegu, który został wykorzystany na przykład w Crysis 2, albo Wiedźminie 2 - mianowicie na stworzeniu silnika, który będzie na tyle "rozciągnięty" pod względem konfiguracji komputerów, iż będzie w stanie działać płynnie nawet na niezbyt mocnym PC, z zachowaniem pewnych detali, żeby gra wyglądała przyjemnie dla oka, a jednocześnie jest w stanie po włączeniu wszystkich tekstur, efektów i bajerów widocznych tylko na odpowiednim monitorze i przez odpowiednio wprawne oko, wycisnąć siódme poty z komputera rodem z NASA i wyglądać zjawiskowo. W przypadku Wiedźmina 2 efekt był nad wyraz zadowalający, bowiem mimo teoretycznie wysokich wymagań zalecanych mógł w niego grać każdy, nawet o słabszej konfiguracji, i cieszyć się grą na przyzwoitych detalach z dobrą albo lepszą liczbą klatek na sekundę. Mam szczerą nadzieję, że tworząc silnik Maxa Payne'a 3 twórcy poszli w tą drugą stronę, i nawet posiadacze zwyczajnych PC, nawet sprzed dwóch-trzech lat, będą mogli cieszyć się płynną i przyjemną dla oka grą.
  Wielu z Nas zadaje sobie teraz zapewne pytanie, czy nasz komputer pociągnie Maxa Payne'a w przyzwoity sposób, i czy nie będziemy musieli się męczyć z zakupioną grą na 30 FPS, albo gorzej- będzie niegrywalna, i do kupienia nowego PC będziemy zmuszeni patrzeć na pudełko z grą ze świadomością, że Nasz wiekowy PC powiedział Maxowi "Nie przejdzie". Ja osobiście w przyszłym miesiącu prawdopodobnie Maxa Payne'a 3 zakupię, i umieszczę a propo działania i rzeczywistych wymagań gry stosowny artykuł. Zatem bez obaw, koledzy gracze, do połowy czerwca dowiecie się, czy Wasz komputer jest w stanie uciągnąć nową produkcję Rockstar Games.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz